Omówienie IPv6 - opis,charakterystyka - str. 5 - IPV6 - NAGŁÓWEK - DATAGRM - PROTOKÓŁ - IP - ADRESOWANIE - MASKA SIECI - ADRESY
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna BAZA WIEDZY Omówienie IPv6 - opis,charakterystyka
drukuj stronę
poleć znajomemu

Omówienie IPv6 - opis,charakterystyka

IPv6 i podział na podsieci

Wcześniej omówiony protokół IPv4 posiadał dwie dozwolone metody reprezentacji maski podsieci.

1. Reprezentacja dziesiętna, w której maska sieci jest zapisywana w postaci czterech 8-bitowych liczb dziesiętnych oddzielonych kropką – d.d.d.d. Maska sieci reprezentuje ciąg kolejnych bitów o binarnej wartości „1”.
2. Notacja CIDR, metoda ta określa maskę jako liczbę dziesiętną, odpowiadająca liczbie jedynek w masce. Liczba ta ustawiona jest za prefiksem sieci po znaku „/”

W protokole IPv6 zrezygnowano z postaci maski sieci w formie długiej tj. d.d.d.d ze względu na długość adresu IPv6 – 128bitów, analogicznie z powyższym długość maski sieci również wynosiłaby 128bitów. Notacja CIDR jest jedyną dopuszczalną reprezentacją maski sieci w IPv6. Pomimo heksadecymalnej reprezentacji adresu IP wartość maski sieci pozostaje wartością dziesiętną.

Poniżej prezentowane jest zestawienie adresów IPv6 i przykładowych masek podsieci.

Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-priority:99; mso-style-qformat:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin-top:0cm; mso-para-margin-right:0cm; mso-para-margin-bottom:10.0pt; mso-para-margin-left:0cm; line-height:115%; mso-pagination:widow-orphan; font-size:11.0pt; font-family:"Calibri","sans-serif"; mso-ascii-font-family:Calibri; mso-ascii-theme-font:minor-latin; mso-fareast-font-family:"Times New Roman"; mso-fareast-theme-font:minor-fareast; mso-hansi-font-family:Calibri; mso-hansi-theme-font:minor-latin; mso-bidi-font-family:"Times New Roman"; mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}

Prefiks IPv6

Komentarz

Ffe4:22:0:1:0:0:0:1234/128

Siec składająca się tylko z 1 adresu IP

Ffe4:22:0:1::/64

Nr sieci Ffe4:22:0:1::/64 może zawierać do 264 węzłów. Jest to domyślna długość prefiksu dla podsieci.

Ffe4:22:0::/48

Ffe4:22:0::/48 może zawierać 216 węzłów. Jest to domyślna długość sieci dla węzła.


Podobnie jak w przypadku IPv4 również dla IPv6 liczba bitów o wartości „1” w masce sieci określa długość części sieciowej adresu. Kolejna część tworzy adres węzła. Jest to bardzo istotna informacja dla IP, informuje czy pakiet ma być przekazany do routera domyślnego czy do konkretnego węzła w tej samej podsieci.

Odstępstwem IPv6 od IPv4 jest brak adresów zarezerwowanych w adresach sieciowych. W architekturze IPv4 pierwszy i ostatni adres z prefiksu sieci są adresami zarezerwowanymi jako adres sieci i adres rozgłoszeniowy. Zmniejsza to całkowitą dostępną liczbę adresów, które można przydzielić węzłom o 2.

IPv6 nie posiada adresu rozgłoszeniowego ani adresów zarezerwowanych jako adres sieciowy. Dodatkowo liczba bitów dostępnych do zaadresowania węzłów wewnątrz sieci – 48 bitów, jest na tyle duża, że działania planowania adresacji i używania różnych masek podsieci straciły swój sens. Uprościło to znacznie podział na podsieci.


literatura:

www.ietf.org/rfc/rfc2460.txt, grudzień 1998.

Desmeules Regis, „IPv6. Sieci oparte na protokole IP w wersji 6 /Implementacja,
projektowanie, konfiguracja, wdrożenia”, Wydawnictwo PWN S.A.Warszawa 2006.

www.ietf.org/rfc/rfc2373.txt, lipiec 1998.

www.ietf.org/rfc/rfc3177.txt, wrzesień 2001.

REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (42)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
No avatar
Gość
[Intro]
Dobra, kolega dał nutę
(O kurwa)

[Zwrotka]
Siema fajny dick, pokaż mi go
To nie jest zapalniczka BIC
Mam wyjebane, wypiłem Tyskie na hita
On też wypił
Bo on jest przecież od Rafonixa gita
I nie pierdol mi tutaj
Bo nie damy kurwa sobie pluć w pysk
To nie jest kurwa jakiś chamski gryps
To nie jest kurwa więzienie w Iławie
To jest kurwa na naszym stanie
Tutaj Leśna Dolina kurwa, coś ci to przypomina?
Białystok, kurwa, Leśna Dolina
Czy coś ci to przypomina?
Przekmiń kurwa ten tekst
Rozjebanych samochodów potem sześć
Mam wyjebane w dzielnicowego
Bo to jest pała jebana od rana
Więc wyjebane w tego borowika
Niech on mnie tu kurwa o szóstej przywita
Ja mu nie otworzę, wypierdolę kurwa dzidę
Spuszczę się po linie
Skręcę z prześcieradła
Dobrą kurwa linę
I się obniżę jak na eksanitera
To nie jest bajera
Mam wyjebane, shovel, lajczołel
To jest to kurwa, kminisz bro
To nie jest to kurwa
Moje płuca oddychają
Bombę z piwa wydalają
Z wódki fazę wypierdalają
Nie dam się zmoczyć jakiejś głupiej wódce
I temu piwu, bo mam wyjebane
Zajebüem bucha
Ale to mnie nie poskłada
To przecież to nie jest kurwa jakiś koks
Daj spokój gościu, jeb w nos
Nie daj się kurwa złożyć jak pizda po buchu
Potem kurwa śpisz jak pizda
Odmul się bracie, siedź do piątej rano w chacie
Wyśpij się bracie do trzynastej, zjedz obiad
Miej wyjebane i tak rano kurwa wstaniesz
Jak nowonarodzony, twój dzień nie jest wcale skończony
Możesz bawić się do rana, to jest kurwa nasza obłada
Ja do niego wbijam, dzwonię demafonem
On otwiera, wpadam do niego jak kurwa do ziomka na widzenie
I mam wypierdolone kurwa w twoje myślenie
Więc mi kurwa nie mów tego, że nie jestem wart jego
Więc on dla mnie jest jak brat
Ty nie kumasz tego, minął kurwa czasu szmat
Więc nie pierdol mi tutaj
Bo to nie jest kurwa jakaś cienka linia
To jest gruba linia, twoja stara to pinda
Przekmiń ten tekst, jebany jesteś jak pies
Kurwa rapujemy tutaj
Wyjebane mamy kurwa, bo i tak damy radę
I kurwa Hortex kurwa wypierdalam
Kurwa jak w deseń i chuj kładę na wulkany kurwa
Twoje stany w USA ma wyjebane
Kurwa rakiety z NASA odpalam
Wypierdalam kurwa, pół Polski się rozpierdala
Ja nie rozjebię się, ty nie pokonasz mnie
Kurwo jebana, czy ty będziesz się do mnie pruła?
Twoja stara to rura, nie pierdol mi
Bo i tak rozpierdolę ci drzwi
Kurwa z shotguna wypierdolę ci kurwa
Jak łeb kurwa o dzbana i nie pierdol mi
Bo jebany jest twój stary jak siwy dzik
I chuj mu w dupę, nie banuj go
Bo to jest kurwa i nie pierdol z nim
Kurwa twoja stara się z ziemią zrówna
You might also like
HOTELOWY FREESTYLE
Paris Platynov
Przejebane życie
Rafonix
Góra Dół
Fagata
[Outro]
I chuj
No avatar
Gość
[Intro]
Dobra, kolega dał nutę
(O kurwa)

[Zwrotka]
Siema fajny dick, pokaż mi go
To nie jest zapalniczka BIC
Mam wyjebane, wypiłem Tyskie na hita
On też wypił
Bo on jest przecież od Rafonixa gita
I nie pierdol mi tutaj
Bo nie damy kurwa sobie pluć w pysk
To nie jest kurwa jakiś chamski gryps
To nie jest kurwa więzienie w Iławie
To jest kurwa na naszym stanie
Tutaj Leśna Dolina kurwa, coś ci to przypomina?
Białystok, kurwa, Leśna Dolina
Czy coś ci to przypomina?
Przekmiń kurwa ten tekst
Rozjebanych samochodów potem sześć
Mam wyjebane w dzielnicowego
Bo to jest pała jebana od rana
Więc wyjebane w tego borowika
Niech on mnie tu kurwa o szóstej przywita
Ja mu nie otworzę, wypierdolę kurwa dzidę
Spuszczę się po linie
Skręcę z prześcieradła
Dobrą kurwa linę
I się obniżę jak na eksanitera
To nie jest bajera
Mam wyjebane, shovel, lajczołel
To jest to kurwa, kminisz bro
To nie jest to kurwa
Moje płuca oddychają
Bombę z piwa wydalają
Z wódki fazę wypierdalają
Nie dam się zmoczyć jakiejś głupiej wódce
I temu piwu, bo mam wyjebane
Zajebüem bucha
Ale to mnie nie poskłada
To przecież to nie jest kurwa jakiś koks
Daj spokój gościu, jeb w nos
Nie daj się kurwa złożyć jak pizda po buchu
Potem kurwa śpisz jak pizda
Odmul się bracie, siedź do piątej rano w chacie
Wyśpij się bracie do trzynastej, zjedz obiad
Miej wyjebane i tak rano kurwa wstaniesz
Jak nowonarodzony, twój dzień nie jest wcale skończony
Możesz bawić się do rana, to jest kurwa nasza obłada
Ja do niego wbijam, dzwonię demafonem
On otwiera, wpadam do niego jak kurwa do ziomka na widzenie
I mam wypierdolone kurwa w twoje myślenie
Więc mi kurwa nie mów tego, że nie jestem wart jego
Więc on dla mnie jest jak brat
Ty nie kumasz tego, minął kurwa czasu szmat
Więc nie pierdol mi tutaj
Bo to nie jest kurwa jakaś cienka linia
To jest gruba linia, twoja stara to pinda
Przekmiń ten tekst, jebany jesteś jak pies
Kurwa rapujemy tutaj
Wyjebane mamy kurwa, bo i tak damy radę
I kurwa Hortex kurwa wypierdalam
Kurwa jak w deseń i chuj kładę na wulkany kurwa
Twoje stany w USA ma wyjebane
Kurwa rakiety z NASA odpalam
Wypierdalam kurwa, pół Polski się rozpierdala
Ja nie rozjebię się, ty nie pokonasz mnie
Kurwo jebana, czy ty będziesz się do mnie pruła?
Twoja stara to rura, nie pierdol mi
Bo i tak rozpierdolę ci drzwi
Kurwa z shotguna wypierdolę ci kurwa
Jak łeb kurwa o dzbana i nie pierdol mi
Bo jebany jest twój stary jak siwy dzik
I chuj mu w dupę, nie banuj go
Bo to jest kurwa i nie pierdol z nim
Kurwa twoja stara się z ziemią zrówna
You might also like
HOTELOWY FREESTYLE
Paris Platynov
Przejebane życie
Rafonix
Góra Dół
Fagata
[Outro]
I chuj
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,

Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,

A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą

Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
No avatar
Gość
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
No avatar
Gość
Turecki Oliwier to chuj
No avatar
Gość
Dam 600 i 2litry za tego opla
No avatar
Gość
Oliwier to chuj
No avatar
Gość
Stasiu to chuj
No avatar
Gość
.
No avatar
Gość
.
No avatar
Gość
.

No avatar
Gość
dfgh
No avatar
Gość
dfgh
No avatar
Gość
dfgh
No avatar
Gość
ytj
No avatar
Gość
ghjk
No avatar
Anon
kiedyś nie umiałem ipv6 a teraz umiem, pozdro 600 i z fartem anonki essa
No avatar
Klekot jaj
Olaf to chuj
No avatar
ur dad
come wash my balls
No avatar
Pseudonim
Dzięki, przyda się podczas sprawdzianu.
No avatar
Gość
Pozdro z fartem
No avatar
Kizo
Kiedyś nie umiałem IPV6 teraz już umiem pozdro 600 essa
No avatar
jebla mozna dostac
egzaminy zawodowe juz niedlugo a ja dalej niewiem o co chodzi z tym ipv6 i dlaczego to jest tak skomplikowane
No avatar
Gość
podbijam do 500zł i 3 litry
No avatar
Gość
ja dam 400 i pól litra
No avatar
Uczen jacy
Dam ze tego opla 200zl i pół litra
No avatar
hada
nie pozdrawiam
No avatar
Gość
Sprzedam Opla . z 2004 rok.
No avatar
Melo
tanio skóry nie sprzedam
No avatar
Damian Rak
Rakowa strona
No avatar
peczek
Sprzedam wegiel tanio 300zl za tone
No avatar
goha
3zł

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
ELEKTRONICY ELEKTRONICY Grupa poświęcona jest osobom pasjonującym się lub zawodowo związanym z elektroniką.
Politechnika Poznańska Politechnika Poznańska Grupa zrzeszająca pracowników, studentów i absolwentów Politechniki Poznańskiej
Elektryka Samochodowa Elektryka Samochodowa Grupa skierowana do osób zajmujących się profesjonalnie lub amatorsko elektyrką samochodową.
PHP PHP PHP: problemy,porady,ciekawe rozwiązania
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl