Polska Agencja Kosmiczna ma pomóc w zdobywaniu nowych kontraktów dla przemysłu - WOJSKO - PRZEMYSŁ - BADANIA I ROZWÓJ - KOMERCJALIZACJA NAUKI - RYNEK PRACY - TECHNOLOGIE KOSMICZNE - POLSKA AGENCJA KOSMICZNA
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
strona główna Aktualności Polska Agencja Kosmiczna ma pomóc w zdobywaniu nowych kontraktów dla przemysłu
drukuj stronę
poleć znajomemu

Polska Agencja Kosmiczna ma pomóc w zdobywaniu nowych kontraktów dla przemysłu

Polska Agencja Kosmiczna ma pomóc w zdobywaniu nowych kontraktów dla przemysłu
fot. FlyingSinger/CC/Flickr

W czerwcu posłowie będą głosować w sprawie utworzenia Polskiej Agencji Kosmicznej. Agencja będzie podlegała bezpośrednio premierowi, a jej początkowy budżet to ok. 5-10 mln zł rocznie. Do podstawowych zadań Agencji będzie należało nie eksplorowanie kosmosu, lecz obronność oraz wspieranie polskiego przemysłu.

 – Tu nie rozmawiamy o kosmosie, o pracach naukowych, locie na Marsa, rozmawiamy o programach obronnych, które stanowią 70% aktywności Agencji. Rozmawiamy o obronności kraju, o naszym bezpieczeństwie fizycznym i o komforcie życia obywateli, bo z orbity można to wszystko robić – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Włodzimierz Lewandowski, główny fizyk Międzynarodowego Biura Wag i Miar.

Projekt ustawy o PAK wpłynął do laski marszałkowskiej w grudniu ubiegłego roku. Obecnie trwają prace legislacyjne. Lewandowski spodziewa się, że w głosowaniu w Sejmie projekt poprą politycy wszystkich partii. Podobnie było w przypadku ratyfikacji przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). W październiku 2012 r. za akcesją zagłosowało wszystkich 434 obecnych posłów.

Lewandowski zaznacza, że PAK będzie podlegała bezpośrednio premierowi. Ocenia, że wpłynie to na większy autorytet Agencji oraz umożliwi współpracę pomiędzy różnymi obszarami administracji, podległymi różnym resortom. Koszty PAK-u, przynajmniej początkowo, będą bardzo nieduże.

 – Agencja będzie kosztować rocznie niedużo w porównaniu do składki, jaką Polska wpłaca do Europejskiej Agencji Kosmicznej, która jest rzędu 130 mln zł. Te pieniądze potem się zwracają kontraktami. A Polska Agencja Kosmiczna będzie kosztować na początku od 5 do 10 mln zł, personel będzie od 20 do 30 osób. Zakłada się, że za 10 lat może dojść do 200-300 osób – to jest skala potrzebna Polsce – i to właściwie tylko inżynierów. Tu nie powinno być żadnych biurokratów – podkreśla Lewandowski.

To znacznie mniejsza skala niż np. we Francji, która jest jedną z głównych potęg kosmicznych. Tamtejsza agencja zatrudnia 2 tys. osób i kosztuje rocznie 2 mld euro. Swoje agencje kosmiczne mają też znacznie słabiej rozwinięte kraje i w ocenie Lewandowskiego czas najwyższy, by i Polska do nich dołączyła.

Zadania PAK-u nie będą jednak związane z kosztowną eksploracją dalekiej przestrzeni kosmicznej, lecz bardziej z działaniami w zakresie obronności. Eksperci PAK będą zajmowali się koordynacją kontraktów pozyskiwanych przez polskie przedsiębiorstwa w związku z członkostwem w ESA. Obecnie odpowiadają za to różne ministerstwa, gdzie często brakuje ekspertów w tej dziedzinie. Lewandowski zapewnia, że PAK będzie miał bardzo silne kadry, dzięki którym do polskiej gospodarki wrócą pieniądze z ESA. Agencja pomoże m.in. w dostosowaniu technologii do europejskich wymogów.

 – To będzie powodować ferment przemysłowy, organizacyjny, będzie kreować nowe miejsca pracy, dochody. A nowe miejsca pracy są bardzo ważne dla polskich absolwentów uczelni. Agencja będzie wielkim pracodawcą, może nie od razu, ale w przyszłości - to będą setki bardzo wyspecjalizowanych miejsc pracy. Ale Agencja będzie generować tysiące miejsc pracy w polskim przemyśle – zapowiada Lewandowski.

Europejska Agencja Kosmiczna będzie wspierać komercjalizację badań i wprowadzanie nowych technologii

Polska chce się skupić w tym roku na komercjalizacji efektów pracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Roczny budżet agencji wynosi ponad 4 mld euro, a jej działalność to przede wszystkim badania i rozwój oraz przenoszenie zaawansowanych technologii do życia codziennego.

 – W tym roku chcemy się skupić na tym, by nasze działania w Polsce, które podejmujemy z partnerami w przemyśle i instytutami badawczo-rozwojowymi, stawały się projektami komercyjnymi, by prowadziły do stworzenia produktów przydatnych w codziennym życiu. Jestem przekonany, że to nie stanie się w ciągu kilku następnych miesięcy, ale jest to możliwe w ciągu roku czy dwóch lat – twierdzi Pedro Baptista, dyrektor Departamentu Wspierającego Nowe Kraje Członkowskie ESA.

Polska wstąpiła do ESA dopiero w listopadzie 2012 r., jako 20. członek tej organizacji. Agencja ma też 11 członków współpracujących (tzw. European Cooperating States) – są to głównie małe kraje Unii Europejskiej, a także Izrael, Turcja oraz Ukraina. W 2014 r. budżet ESA wynosi 4,1 mld euro. Składka członkowska Polski wyniesie 28,7 mln euro, czyli niecały 1 proc. całego budżetu Agencji. Najwięcej wpłacą Niemcy – ponad 760 mln euro, oraz Francja – ponad 720 mln euro.

Najwięcej pieniędzy, bo aż 915 mln euro w tym roku, Agencja przeznacza na program obserwacji Ziemi. 617 milionów euro zostanie przeznaczonych na wystrzeliwanie rakiet w przestrzeń kosmiczną.

 – Większość tego budżetu wydajemy na badania i rozwój, na wprowadzanie kosmicznych technologii do życia codziennego. Nie mamy mandatu do prowadzenia operacji w przestrzeni kosmicznej czy związanej z satelitami. Nasza rola to przede wszystkim wprowadzenie technologii do przemysłu. Cała nasza działalność w gruncie rzeczy sprowadza się do innowacji, badań i rozwoju – podkreśla Baptista.

W ramach działań ESA w Polsce ma powstać środowisko ekspertów związanych z technologiami kosmicznymi. Agencja chce też stworzyć stabilny system finansowania projektów.

Baptista przekonuje, że dzięki działalności Agencji zyski są większe, niż gdyby kraje prowadziły niezależne programy kosmiczne. ESA to nie tylko współpraca, ale także finansowanie zwrotne działalności przemysłowej, w tym wielu przedsięwzięć międzynarodowych.

 – Mamy dużą liczbę firm, które prowadzą działalność transgraniczną, albo mają zasięg ogólnoeuropejski. Jeśli weźmiemy pod uwagę współpracę i konkurencję, zarówno w przemyśle, jak i sektorze pozarządowym, to możemy stwierdzić, że efekty naszej działalności są widoczne dosłownie wszędzie – mówi Baptista.

newseria.pl

follow us in feedly
REKLAMA

Otrzymuj wiadomości z rynku elektrotechniki i informacje o nowościach produktowych bezpośrednio na swój adres e-mail.

Zapisz się
Administratorem danych osobowych jest Media Pakiet Sp. z o.o. z siedzibą w Białymstoku, adres: 15-617 Białystok ul. Nowosielska 50, @: biuro@elektroonline.pl. W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz:  
Twój pseudonim: Zaloguj
Twój komentarz:
dodaj komentarz
REKLAMA
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl