Żarówki niby ekologiczne, niby energooszczędne - Jak tworzyć budynki o zminimalizowanym zużyciu energii - PRAWDA I FAŁSZ
Mouser Electronics Poland   Przedstawicielstwo Handlowe Paweł Rutkowski   Amper.pl sp. z o.o.  

Energetyka, Automatyka przemysłowa, Elektrotechnika

Dodaj firmę Ogłoszenia Poleć znajomemu Dodaj artykuł Newsletter RSS
REKLAMA
REKLAMA

Żarówki niby ekologiczne, niby energooszczędne

Brak awataru
NEO

Można zadać pytanie o prawdę i fałsz żarówek energooszczędnych???? Grupy energetyczne krzyczą: Wyłączajcie zasilacze z gniazdek! Używajcie żarówek energooszczędnych! A może jakiś Pan Prezes by nam powiedział czy te kampanie nie są fałszem? Zadam proste pytanie: Jakie są straty energii na liniach przesyłowych z tytułu brudnych izolatorów (technologia czyszczenia jest)? Jaka jest zawartość substancji szkodliwych w żarówkach energooszczędnych w stosunku do żarówki Edisona? Czy to lobby producentów żarówek energooszczędnych nie przestraszyło się nadchodzącej technologii LED, a tu linie energooszczędnych nie spłacone. Co zrobić? Najlepiej wprowadzić dyrektywę i ogłupić ludzi.

Ostatnio edytowane 18.10.2010 przez elektroonline.pl. Powód: na forum nie krzyczymy ;) (Caps Lock - tekst nieczytelny)
cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Brak awataru
Jan Niezbędny

Nie odkryłeś Ameryki. Jasną sprawą jest to, że koncerny, które na poczatku zainwestowały ogromne pieniądze w linie produkcyjne świetlówek kompaktowych chcą aby inwestycje się zwróciły. Ponieważ ci producenci dysponują gigantycznymi budżetami stać ich na lobbowanie swoich idei np w Parlamencie Europejskim.

Wiadomo również że technologia LED jest bardziej energooszczędna od świetlówek lecz dopóki świetlówki nie zarobią na siebie to o kampaniach promocyjnych LEDów można zapomnieć. Na razie królują świetlówki.

Ze świetlówkami wiąże się jedno ale... Ile energii i pieniędzy trzeba będzie poświecić na ich utylizację.

Co do kwestii brudnych izolatorów, którą poruszyłeś oczywiście jest to problem. Jednak statystyczny Kowalski nie ma absolutnie żadnego wpływu na ich stan. Natomiast mącenie umysłów spotami w tv czy reklamami w prasie, że mamy ogromy wpływ na oszczędzenia energii przez zmianę źródeł światła w domu staję się nagminne.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Brak awataru
NEO

Janie N., wiem, że nie odkryłem Ameryki. Moje pytanie jest proste: czy Stanisław Lem miał rację? Cytuje: >>> Gdyby nie Internet /media/ człowiek by nie wiedział ilu jest idiotów na świecie <<< Czy ludzie wierzą we wszystko co powiedzą w TV?

Ostatnio edytowane 18.10.2010 przez elektroonline.pl. Powód: CAPS LOCK
cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Łukasz Klepacky
NEO
 

Zadam proste pytanie: Jakie są straty energii na liniach przesyłowych z tytułu brudnych izolatorów (technologia czyszczenia jest)? Jaka jest zawartość substancji szkodliwych w żarówkach energooszczędnych w stosunku do żarówki Edisona? Czy to lobby producentów żarówek energooszczędnych nie przestraszyło się nadchodzącej technologii LED, a tu linie energooszczędnych nie spłacone. Co zrobić? Najlepiej wprowadzić dyrektywę i ogłupić ludzi.

napewno coś jest na rzeczy, ale chyba nie tędy droga... przecież te same firmy produkujące żarówki energooszczędne mają w swojej ofercie również LEDy, więc w tym kontekście teoria spiskowego rozwoju technologicznego troche traci na atrakcyjności ;)

poruszyłes natomiast istotny temat strat energii na liniach przesyłowych - idąc tym tokiem: dlaczego koncerny w ramach trąbienia o rzekomej odpowiedzialności społecznej nie wsparłyby jakichś działań w tym zakresie? Na tzw. CSR idą grube pieniadze, czy nie lepiej było by wydać je bardziej... praktycznie?

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Brak awataru
Tomasz Zielonek

Firmy produkujące świetlówki mają w ofercie LEDy ale ich nie reklamują. Najpierw muszą zarobić na świetlówkach.

Co do koncernów energetycznych to one muszą kasę zbierać aby w końcu zacząć modernizować naszą prehistoryczną infrastrukturę.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Brak awataru
NEO

gdyby koncerny energetyczne nie wydawały tak wielkiej kasy na pensje dla zarządów nowe samochody itp sieci były by w dużo lepszym stanie ,obecny polski krzyk o stanie polskiej energetyki wynika z braku fachowści i inowacyjnosci wiele świetnych pomysłów które energetyka przespała  w przeciwieństwie dp TP/internet/ poprostu monopolista

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Krzysztof M

Neo napisał: "Czy ludzie wierzą we wszystko co powiedzą w TV?"

 

TAK. Ludzie uwierzą we wszystko, co powiedzą w TV. Ludzie już tacy są. Potrzebują autorytetów. Dziś autorytetami stali się ci, których widać w TV. To dość szeroki temat. Nie na to forum.

Jednak trzeba przyjąć aksjomat - telewizja potrafi kreować obraz rzeczywistości. 

I drugi aksjomat - ludzie myślący niezależnie stanowią w każdym społeczeństwie w zdecydowaną mniejszość.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
LqS

Hm... czytajac wasze posty - ok zgadzam się, ale zapomnieliście o podstawowych różnicach między LED a świetlówką (jaka by nie była - czy energooszczędna czy rura) i typowa żarówa... Dlaczego ledy sa malo reklamowane? Poniewaz ich technologia obecnie jest slabo dopracowana tzn dobre ledy sa drogie i nie dostepne dla zwyklego kowalskiego. Ledy maja mala intensywność świecenia (lux). Sa tzw POWER LED lecz sa bardzo czule na zmiany (wachania)  napiecia, potrzebują specjalnych zasilaczy i mozna je laczyc tylko na tzw wymuszenia pradowe... - DLATEGO jeszcze nie jest ich czas...

Rury, świetlówki etc - są tylko i wyłącznie dobre pod warunkiem jeśli świecą się długo min. kilka godzin gdyż na starcie występuje prąd uderzeniowy, rozgrzewają się zużywając dużo więklsze pokłady energii lecz gdy się rozgrzeją są energooszczędne - lipni producenci - lipne układy startowe - krótka żywotność świetlówki. Wadą jest barwa światła.

Typowa żarówka - miejsca gdzie przebywamy krótko. Aspekt ekonomiczny zakupu, trwałości i barwy światła.

Metalohalogenkowe etc... - inny wątek.

REASUMUJĄC:

Ja uważam że żarówki energooszczędne w całym domu to bzdura - zużycie energii albo większe albo porównywalne z oświetleniem (EDISONA).

 

Zwiększone zużycie energii występuje przeważnie poprzez starą instalacje elektryczną, z której są upływy... - inny wątek.

:) Pozdrawiam, mama nadzieje że wniosę coś do wątku. 

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Krzysztof M
NEO
 

Janie N., wiem, że nie odkryłem Ameryki. Moje pytanie jest proste: czy Stanisław Lem miał rację? Cytuje: >>> Gdyby nie Internet /media/ człowiek by nie wiedział ilu jest idiotów na świecie <<< Czy ludzie wierzą we wszystko co powiedzą w TV?

TAK. Ludzie wierzą we wszystko, co powiedzą w TV. TV jest dla ludzi autorytetem.  I każdy człowiek, od matury w górę powinien sobie z tego zdawać sprawę.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
starju starju

Jak dla mnie stare żarówki miały swoje wady ale też zalety. W końcu łatwiej było je zutylizować niż obecne "energooszczędne". Szkoda, że są one przymusem a nie możliwością.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Brak awataru
Włodek

Świetlówki nigdy nie były elektro oszczędne, a koszt utylizacji i szkody wyrządzone i tak przynajmniej wyrównywały ten rachunek.  Tanie i o dobrych parametrach lampy LED mogą je wyeliminować, a nie jakaś ustawa. Chyba, że zrobimy ustawę, że ledy mają się świecic nie dłużej niż rok naprzykład. Lobby już zaczyna to narzucac niektórym firmom. Co będę kupował to zależy tylko ode mnie i  w tej sprawie wypowiedź rynku będzie najważniejsza.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Awatar użytkownika
Jarosław Żółtowski

Interesuję się efektywnością energetyczną budynków, bywa że coś tam policzę. Oświetlenie na szerokościach geograficznych na jakich leży Polska ma znikomy (10-15%) udział w bilansie energetycznym budynku. Zmianę w systemach oświetlenia z edisonowskiego na wyładowcze na LED zauważa albo esteta albo pasjonat. Zmiany w budżecie zauważa (może) księgowy ale juz tzw. zwykły zjadacz chleba nie. Ekogadanina w UE jest nic nie warta gdy lampy wyładowcze lub LEDy są produkowane po za UE.

Po za odbiorcą końcowym NIKT nie jest zainteresowany żeby spadało zużycie energii (elektrycznej) ponieważ zarobki wytwórców, przesyłodawców i dystrybutorów energii elektrycznej rosną proporcjonalnie do ilości wytworzonej energii. Oraz liczby odbiorców - tutaj olbrzymie zyski generują rozmaicie nazywane koszty stałe.

Pomyślcie o odpadowym cieple z elektrowni które MUSI być wytworzone przy produkcji energii elektrycznej. Co się z nim dzieje? Jest sprzedawane. Dlaczego nie jest oddawane za darmo albo za cenę dostarczenia, skoro elektrownia MUSI płacić jakimś WIOŚiom za wprowadzanie ciepła do środowiska? Odpowiedź na to pytanie jest w tym samym katalogu gdzie znajduje się odpowiedź na pytanie: dlaczego musimy płacić za LPG skoro to odpad powstający przy przerobie ropy naftowej i nadaje się tylko do spalenia, co było czynione na miejscu w rafineriach dopóki nie okazało się, że można to wepchnąć czy to kierowcom czy to do gospodarstw domowych.

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
Brak awataru
Tyrystor
Jarosław Żółtowski
 

... dlaczego musimy płacić za LPG skoro to odpad powstający przy przerobie ropy naftowej i nadaje się tylko do spalenia... 

Wsiadając do tramwaju kolega się zastanawia dlaczego trzeba kasować bilet? Przecież tramwaj i tak MUSI jechać ze mną czy beze mnie.

 

cytuj pomógł zgłoś nadużycie
odpowiedz
REKLAMA
Nasze serwisy:
elektrykapradnietyka.com
przegladelektryczny.pl
rynekelektroniki.pl
automatykairobotyka.pl
budowainfo.pl